Zamtuz Pod Olchą

Draughtell

trening jest teraz w sobote ?? czy w niedziele z drugim bractwem ?

Yackoob

W sobotę jak zwykle tam gdzie zwykle...cholera nie mam czasu tarczy sobie skończyć będe miał dopiero na następny..no ale przynajmniej opanuje fechtunek jedynką razem z Błażejem. Swoją drogą mało tarczowników Razz

Draughtell

ogolnie to i tak dużo walczacych jest zazwyczaj w nowych bractwach to 80% ludzi to łucznicy są a u nas z jak narazie tylko 2 łuczników Very Happy

przynajmniej nie musze dużo strzal robic

Karolcia

Zapewne chcecie aby wasza drużyna się rozwijała.... A żeby się rozwijała trzeba przyjmować nowych ludzi. Podajcie gdzieś na forum gdzie macie treningi, o której no i oczywiście jakieś namiary na kapitana drużyny albo inną osobę, która się zajmuje naborem.

Angelus

mam propozycje dotyczaca naszych treningow a mianowicie:
- sobotnie treningi niech sie zaczynaja na 10 max11 godz
- w niedziele niech treningi tez sie odbywaja

Draughtell

a wszczególności jeżeli mamy przygotować się do pokazu

Yackoob

Pokaz

Wiecie co ja o tym myślę. Co do treningów od 11 jestem za. W niedzielę jak znam życie większosć nie będzie mogła...

Angelus

to moze ktos zacznie wkoncu nakladac jakies sankcje za nieuzasadnione spoznienia i nieobecnosci

BTW TRENING: PIĄTEK 26.05.2006 GODZ 12:00
SOBOTA TAK JAK ZWYKLE

Karolcia

Jeżeli moge się wtrącić co, do tego egzekwowania przychodzenia na treningi to bynajmniej u mnie w drużynie jest tak zrobione: Jeżeli zaczynasz to nie jesteś egzekwowany z przychodzenia, robisz to bo lubisz, a nie bo musisz. Jeżeli jesteś już pełnoprawnym członkiem drużyny, to karą za niechodzenie jest zakaz jezdżenia na pokazy i turnieje. Więc proponuje najpierw w pełni złożyć drużynę, a potem narzucać sankcje za nie chodzenie.

Angelus

a co jesli ktos przychodzi jak mu sie podoba, ktory kompletnie nic nie umie a chce miec jakiekolwiek prawa do jakis zmian etc

Drago666

ja odpowiem tak ze jeśli ktoś się deklaruje chodzc na treningi to musi to robi a nie najpierw obiecuje a potem w ch**a wali co to ma byc wtedy ???

Karolcia

A wtedy takie delikwenta się wypier*ala i dodatkowo daje się do zrozumienia, że zabawa w rycerstwo nie jest dla byle kogo. W końcu oprócz niepowtarzalnych imprez to też pasja.

kiju

dobrze prawicie
ja chetnie bym chodzil
ale ze nie mam czasu nie bede chodzil:/ a szkoda szkoda bo strasznie mnie to pasjonuje no ale coz..trudno sie mowi bywa i tak