Zamtuz Pod Olchą

Yackoob

Przesłanie tego tematu chyba jest oczywiste, ale jeżeli ktoś się nie zorientował to: tutaj możecie napisać jaką to księgę w danej chwili wałkujecie. Mile widziane jest też kilka zdań o niej, zacheta do przeczytania lub też przestroga, zależy jak się Wam spodobała.

Ja czytam po raz n-ty "Amerykańskich Bogów" Neila Gaimana. Polecam z całego serca. Napakowana symboliką, odniesieniami do wielu mitologii, genialnie skonstruowana, przemyślana książka. Ma w sobie to "coś" co sprawia że wypalasz oczy przy lampce nocnej zarywając noc z tą książką w ręku.

Mate

Harlan Cobien "Niewinny"

1/3 mam juz za soba. Slyszalem o niej wiele pochlebnych opnii. Wielu twierdzi, ze jest to najlepsza jego powiesc. Czytalem 5 innych jego ksiazek i z przykroscia musze stwierdzic, ze wszystkie pomimo swojej genialnej fabuy i wartkiej akcji byly utrzymane mniej wiecej w tej samej konwencji. Jednak "Niewinny" ma byc inny. Sam musze sie o tym przekonac, tak wiec wracam do lektrury...

kiju

oj tak amerykanscy bogowie jest swietna ksiazka pamietam jak zarywalem nocki czytajac ja Very Happy

byla swietna

polecam ja takze bardzo goraco

kiju

a ja czytam ksiazke od buca ktora porzyczylem jakies cos jakas trylogia

ale nie wiem jaki to ma tytul Razz

dokladnie

nie wazne ale ciekawa